Mam 40 lat i z zawodu jestem marketerem.
Pewnie zastanawiasz się, dlaczego ktoś taki jak ja zdecydował się prowadzić bloga o zdrowiu?
Przez większość mojego dorosłego życia byłem typowym „kanapowcem”. Długie godziny siedzącej pracy przed komputerem zamieniałem na kolejne, za kierownicą samochodu a wieczorny odpoczynek po tej „aktywności” sprowadzał się do wyłożenia nóg na kanapie i oglądania Netflixa.
Moja dieta również nie należała do najzdrowszych. Jak większość z nas uwielbiałem białe pieczywo, wędliny i soki oraz słodzone, gazowane napoje (których wypijałem nawet 5 litrów dziennie). Tak od zawsze piłem takie ilości.
Nierzadko również pochłaniałem fast-foody, no bo kto nie lubi dobrego burgera z frytkami, kebaba czy pizzy?
Unikałem natomiast warzyw i owoców, a sałatki traktowałem jak zbędny dodatek.
Niestety takie funkcjonowanie sprawiło, że przez większość mojego dorosłego życia zmagałem się ze znaczną otyłością (moja największa waga to 123 kg przy 184 cm wzrostu), a przez ostatnią dekadę doszły do tego spore problemy zdrowotne.
Nawet nie pamiętam już kiedy mój układ pokarmowy odmówił posłuszeństwa jednak z roku na rok wizytom w toalecie coraz częściej towarzyszył uporczywy ból, a zaparcia na zmianę z biegunkami były moją codziennością. Wprawdzie insulinooporność i cukrzyca, z jakiegoś powodu mnie ominęły (lub ich nie zauważyłem), jednak nadciśnienie tętnicze, bezdech senny, kompletny brak energii na co dzień i stany depresyjne wywołane chronicznym stresem to problemy, które znam bardzo dobrze.
Nie myślcie, że nie próbowałem czegoś z tym zrobić. W ciągu ostatnich kilku lat odwiedziłem wielu specjalistów, od lekarzy rodzinnych przez gastrologów i gastroenterologów na dietetykach kończąc. Kilkukrotne poddałem się również badaniom gastro i kolonoskopii. Niestety wszystkie one wskazywały jedynie zapalenie błony śluzowej żołądka i refluks, natomiast żadnych większych problemów z jelitami.
„Ma Pan zespół jelita drażliwego i tak już będzie…”
Kiedy w 2018 (przed swoim weselem) postanowiłem schudnąć i skorzystałem z porad Dietetyka, który ułożył dla mnie „zdrową” pełnoziarnistą dietę bogatą w błonnik (makarony, kasze i ciemne pieczywo), ryby i podroby to faktycznie pomogło i pozbyłem się 10-ciu zbędnych kilogramów. Niestety ta dieta dla mojego organizmu okazała się kompletnie nietrafiona, ponieważ jej zastosowanie doprowadziło do ataków dny moczanowej, której leczenie do dziś muszę wspierać farmakologicznie. Zmuszony byłem oczywiście z niej zrezygnować, a to sprawiło, że z nawiązką odzyskałem wszystkie utracone kilogramy w ciągu zaledwie 1 roku.
W 2023 roku, kiedy ból w toalecie stał się nie do wytrzymania, zrozumiałem 2 rzeczy:
Zdeterminowany, poświęciłem ponad 700 godzin na zgłębianie wiedzy z zakresu żywienia i zdrowych nawyków oraz tego jak wpływają na nasz ogranizm. Chciałem również zrozumieć co powoduje i jakie są skutki chorób cywilizacyjnych, z którymi się zmagałem.
Czytałem książki i blogi, oglądałem filmy i słuchałem podcastów. Postawiłem na porady najpopularniejszych i najbardziej cenionych (choć czasem kontrowersyjnych) doktorów, specjalistów i blogerów (głównie angielsko-języcznych). Wśród nich znaleźli się m.in: Dr Peter Attia, Prof. Andrew Huberman, Dr Steven Gundry, Thomas DeLauer i wielu innych, o których wspominam na blogu.
Czego się nauczyłem:
To jak działa nasz skomplikowany organizm i jaki wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie ma jedzenie, które spożywamy oraz codzienne nawyki i aktywności stało się moją pasją, a wiedzę tą cały czas poszerzam.
Wszystko to dlatego, że choć sam nie jestem lekarzem ani dietetykiem, ta wiedza pozwoliła mi na:
Efekty, które osiągnąłem sprawiły, że wiele osób zadaje mi pytania jak tego dokonałem. Zdaję sobie sprawę, jak trudno jest znaleźć wiarygodne informacje w dzisiejszym natłoku sprzecznych danych. Dlatego też postanowiłem założyć ten blog.
Po pierwsze: chcę podzielić się z Tobą wiedzą, która odmieniła moje życie.
Po drugie: Chciałem uporządkować wiedze, którą zdobyłem, ponieważ wiele informacji, które znalazłem było ze sobą sprzecznych, a niektóre zupełnie nieprawdziwe.
Jeżeli zatem, tak jak ja, zmagasz się z:
Ten blog jest właśnie dla Ciebie!
Razem możemy stworzyć społeczność ludzi, którzy dbają o swoje zdrowie i chcą żyć pełnią życia!
Pozdrawiam i życzę powodzenia!
Jeżeli jesteś tu pierwszy raz
Nie jestem lekarzem, dietetykiem ani instruktorem fitness.
Dlatego też wszystkie informacje, znajdujące się na mojej stronie są jedynie zebraną, uporządkowaną i jasno opisaną wiedzą, która pochodzi od uznanych specjalistów w swoich dziedzinach.
Jednak czy to znaczy, że opisywane metody mogą się nie sprawdzać? Wszystkie z nich w pierwszej kolejności przetestowałem na sobie. Pomogły mi uporać się z nadwagą, problemami zdrowotnymi i ostatecznie poprawić jakość mojego życia.
Publikuję je, ponieważ otrzymuję wiele zapytań, jak osiągnąłem swoje rezultaty i chcę pomóc osobom takim, jak ja kiedyś. Tym, które w gąszczu trudnych i często sprzecznych informacji nie do końca wiedzą, jak osiągać wymarzone efekty.
Przedstawiane sposoby zdały egzamin w moim przypadku. Natomiast wiem, że rezultaty mogą się różnić w zależności od indywidualnych cech organizmu. W związku z tym nie ponoszę odpowiedzialności za efekty lub ich brak po wprowadzeniu w życie.
Treści zawarte na tym blogu nie stanowią porady medycznej. W przypadku problemów zdrowotnych zawsze skonsultuj się z lekarzem.